Madero Premium - z czosnkiem

Biedronka daje kolejny dowód na to, że aspiruje do miana ketchupowej potęgi, wykładając na swoje półki kolejne produkty pod flagową marką Madero, tym razem jest to linia Premium. Takie działanie można było przewidzieć, obserwując kierunki, w których zmierza ogół produktów spożywczych na półkach sklepu. Jeśli taki trend się utrzyma, trzeba się spodziewać poważnej konkurencji dla luksusowych delikatesów, stanowiących trzon sklepów "dla bogaczy" w Polsce. Wyższą półkę można zdobywać choćby przez opisany ketchup Madero z dodatkiem miodu czosnku i tymianku.
  • SMAK: specjalny
  • OPAKOWANIE: słoik 300g
  • KUPIONY: 3,49zł - Biedronka 
Już kształt opakowania zapowiada, że konsument ma do czynienia z poważnym produktem. Wpływa na to zarówno elegancki design etykiety i sam kształt szklanego pojemnika. Niewątpliwie część klientów była skłonna zakupić produkt niemal jedynie ze względu na kształt opakowania, niespotykany jeszcze pośród dyskontowych produktów tej marki. Purpurowy kolor etykiety prezentuje się bardzo elegancko, font również dobrano tak, by dodawał szyku. Pokuszono się nawet o informację do czego ketchup miałby się nadawać - wymieniono ryby, kurczaka i wołowinę. W ogóle ostatnio wielu producentów umieszcza takie dane na opakowaniu, nic dziwnego, że i specjaliści z Biedronki postanowili to wykorzystać. Jedyne, do czego można się doczepić to brak wizerunku miodu i tymianku na etykiecie. Są oczywiście pomidory, jest czosnek, a dwóch pozostałych dodatków - brak. Może producent chciał podkreślić, że ketchup ma mocny aromat czosnku? Ale dlaczego więc w nazwie umieścił czosnek dopiero na drugim miejscu? Jest to pewna niekonsekwencja, a może po prostu przeoczenie.


Zarówno jeszcze w opakowaniu jak i w naczyniu ketchup prezentuje się wyśmienicie. Silnie czerwony wygląd i niejednolita tekstura, umożliwiająca wgląd do użytych przypraw są uzupełnione silnym czosnkowo-ziołowym aromatem. Produkt jest bardzo gęsty, można odnieść wrażenie, że to już nie ketchup, a sos pomidorowy, albo nawet smarowidło do kanapek. Produkt nie wypływa ze słoika nawet po jego odwróceniu do góry dnem (ale nie miałem sumienia sprawdzać kiedy w końcu wypłynie - test trwał zaledwie kilka sekund). Zagęszczenie nie wynika jednak z dodatku skrobi modyfikowanej (!), ale o tym później.



Na płaskiej powierzchni ketchup pozostaje zwarty, daje się swobodnie formować, pozwalając na tworzenie skarp o dowolnym nachyleniu. Nie rozpływa się, ani nie wydziela żadnych sączeń z octu czy wody. Doznania smakowe opierają się przede wszystkim na lekkiej kwaśności koncentratowej, w aromacie dominuje czosnek i szeroko pojęte zioła prowansalskie. Całość jednak nie jest nieprzyjemna w odbiorze z uwagi na obecność cukru i miodu, które skutecznie łagodzą smak, nie nadając mimo wszystko przesadnej słodkości (choć niektórzy mogą pewnie ją wyczuć). Produkt przypomina mi sos pomidorowy do makaronu, który robię na bazie puszkowanych pomidorów i ziół, choć w słoiku znajduje się podobno tylko ketchup. A może coś jeszcze?


Wysoka zawartość pomidorów z koncentratu potwierdza odczucia smakowe. Sporo miodu wpływa na pewno na słodkość, jednak 1,5% czosnku stanowi dla niej idealny kontrast. Zioła również występują, tymianku co prawda może nie najwięcej, ale aromat mógłby być zbyt ostry. Bardzo cieszy brak jakichkolwiek zagęstników, kwasku cytrynowego, konserwantów i słodzików. Produkt wykonano faktycznie na najwyższym poziomie, od dodanych składników, po osiągnięcie efektu bez zbędnych dodatków. Co z tego wynika?
  • OPAKOWANIE: 10/10
  • SKŁAD: 10/10
  • WYGLĄD: 10/10
  • SMAK: 10/10
  • OCENA: 10/10
  • SUMA: 50/50 (99,9%)
Ktoś mógłby mi zarzucić, że kiepski ze mnie krytyk kulinarny, skoro jakiśtam ketchup z Biedronki otrzymuje komplet punktów. Uzasadnienie wyniku znajduje się powyżej, a przede wszystkim - w słoiku, który oceniałem. Ketchup wybił się ponad wszystkie pozostałe zarówno jakością, jak i składem, a także eleganckim wyglądem. Nie oznacza to, że jest najlepszym ketchupem na świecie - jedynie tyle, że spełnia wszystkie stawiane przeze mnie wymagania i radzi sobie z tym doskonale. Brawo, Develey Polska, zrobiliście kawał dobrej roboty.

Ale jak widać, komplet punktów nie oznacza, że ocena procentowa wyniesie 100%. Ketchup może być doskonały, ale czy może być idealny?